niedziela, 28 września 2014

sobota, 20 września 2014

Smaki lata zamknięte w słoikach.

Jednak się pochwalę ;)
w jednym z ostatnich wpisów wrzuciłam zdjęcie gara ze śliwkami.
pamiętam jak dawno, dawno temu moja Mama przez kilka dni smażyła powidła, robiła pyszne i aromatyczne dżemy oraz wielkie słoje z kompotami.
w całym domu pachniało owocowymi przetworami...
zatęskniło mi się za tym zapachem i aromatem, a że akurat znalazłam w internecie przepis na powidła (brawo Ala ;) ) -  postanowiłam spróbować ;)
zaznaczyć muszę, że ów przepis jest naprawdę BANALNY, w przeciwnym razie z pewnością taki laik jak ja nie zabierałby się za coś takiego jak powidła śliwkowe ;)

czwartek, 18 września 2014

Się pokomplikowało, czyli bujam się dalej.


 (Źródło: Internet)

udało się i przetrwałam sono-hsg.
nie do końca mogę zrelacjonować ten zabieg, bo mam wielką dziurę w życiorysie.
miałam być trochę "bamątna" - wiec dlaczego prawie nic nie pamiętam? ;]
dobra wiadomość: jajowody drożne.
ale jest też zła.

poniedziałek, 15 września 2014

wtorek, 9 września 2014

Pomylony adres.

nie wiem, kto mu go dał,
czy ktoś źle poinformował,
czy może biedak niedowidzi,
a może złapał zapalenie spojówek latając tak wysoko...
najważniejsze, że nastąpiła istotna pomyłka w adresie.

czwartek, 4 września 2014

Pierwsze łzy Trędowatej...

Do tej pory miałam szczęście.
informacje o kolejnych ciążach przydarzających się w pobliżu znosiłam zazwyczaj dobrze.
czasem było mi smutno, czasem wkurzałam się, że nie mam tyle szczęścia,
ale moje reakcje były spokojne.
do dziś.

coś gdzieś wspomniane na portalu społecznościowym,
niewypowiedziane słowa między wierszami...
moje pytanie - Jej odpowiedź.

środa, 3 września 2014

Co dalej?

Nadeszła chwila, by określić się co robimy dalej.
dziś miała nam w tym pomóc Pani Dr...
uczucia mam mieszane.
zalecenie na chwilę obecną to antyki na miesiąc, wykonanie hsg i ewentualnie 3 inseminacje.
oczywiście wynik hsg jest w tej sytuacji kluczowy.

Kobietki,
jakie macie doświadczenia z inseminacjami?
czy to w ogóle ma jakiś sens?
czy nie lepiej od razu przejść do IVF?
czy znacie kogoś, kto zaciążył dzięki inseminacjom?


mam o czym myśleć w najbliższym czasie...