sobota, 5 marca 2016

Okno...

Są ze mną.
widziałam je na monitorze usg...

jedyne dwa, które zostały...
nie wiem czy też tak macie/miałyście, ale dla mnie transfer to kiepskie przeżycie..
boli okropnie. Tak miałam wtedy... a teraz jeszcze gorzej...
przypuszczam, że to zasługa endometriozy i tego,
że macica jest pozrastana ze wszystkimi wnętrznościami..
przed zabiegiem dostałam kroplówkę z leku Intralipid...
poza tym jestem chodzącym progesteronem.

przede mną 2 tygodnie teoretycznego lenistwa,
ale głównie czasu czekania.... myślenia... stresowania...

teraz wszystko w rękach Boga...
niczego nie jestem pewna.








16 komentarzy:

  1. Haniu,życzę Ci żeby zostały juz z Toba😊 Odpoczywaj,bądź dobrej myśli.Żeby ten czas szybko zleciał bo czekanie jest najgorsze..Wiesz jakie były zarodki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tradycyjnie nie wiem nic. Info z wczoraj to dwa 4-blastomerowe zarodki.

      Usuń
  2. Wiesz w końcu ile wyjęli komórek?Mówilas,ze powyżej 10 chyba.Reszta przestała sie rozwijać?Zapłodnili wszystkie komórki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie wiem. Zastanawiam się czy zadzwonią z labu, żeby poinformować mnie co z resztą - ostatnio tak było. Dziś przed transferem ginka poinformowała mnie tylko, że podajemy 2 zarodki, bo mamy tylko 2... a mnie znowu tak zatkało, że zaniemówiłam...

      Usuń
    2. Wiem,że ustawa ogranicza zapłodnienie do 6 komórek,chyba,że kobieta ma skończone 35lat lub kilka razy miała nieudane transfery.Ciekawa jestem dlaczego zarodki sie dalej nie rozwijają.Znam to uczucie..Jak mi za pierwszym razem powiedzieli,że nic nie mam zamarłam.

      Usuń
    3. Po wczorajszym telefonie tak naiwnie się ucieszyłam... a poprzednio też tak było... zarodki przestawały się rozwijać... :( nie mam pojęcia dlaczego, a nikt nie potrafił mi tego wytłumaczyć..
      a dziś... znowu rozczarowanie odbierające mowę..

      Usuń
  3. Niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodzi te dwa tygodnie, które przed Tobą i te lata czekania, które już minęły! Żeby te wszystkie życzenia tu na blogu i tam w realu, zrealizowały się w postaci tych cholernych;p dwóch kresek, upragnionych!
    Kurcze, twardzielka z Ciebie! Moim jedynym zmartwieniem przy transferach i IUI był pęcherz do tej pory...
    P.S. A na co podaje się ten Intralipid?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uczucia Niechciane, jak Ty już coś napiszesz, to aż się łezka w oku kręci... :***

      właśnie nie wiem o co kaman z tym pęcherzem O_o w mojej klinice tego nie ma O_o Można być "wysikanym", nie ma żadnego picia wody czy cuś...
      Ginka stwierdziła, że endometrioza sama w sobie zaburza system immunologiczny, a Intralipid ma na niego jakoś wpłynąć właśnie. Trochę się przeraziłam, gdy zaczęłam o nim czytać, bo zasada nr 1 w endometriozie to unikanie soi - podnosi estradiol, który powoduje rozrost endometriozy. Tymczasem Intralipid to... jakiś "tłuszcz sojowy" (!!!)... pomijam też fakt, że jest extra płatny..
      ale już pal licho...
      widziałam, że 2 dziewczynom z mojej sali też go podawali, ale nie wiem czy mają endometriozę, czy z jakiejś innej przyczyny.

      Usuń
    2. Nooo przy endometriozie nie możemy soi. Dziwne, że każą brać Ci ten lek.
      Ja miałam 4 transfery i 3 nie bolały. Ten ostatni bolał, ale wiem dlaczego. Poprostu miałam prawie pusty pęcherz, a zamiast kazać mi dopić wodę i posiedzieć tak jak miałam przy 1 transferze to odrazu robili bez czekania. I pierwszy raz bolało.
      Pełny pęcherz daje lepszy widok w usg, a to ułatwia transfer.
      Ciekawe co zrobią teraz ze mną w tej 3 ostatniej procedurze. Mam 27 lat i 4 nieudane transfery za sobą. Ciekawe czy będą mogli zapłodnić mi wszystkie pobrane komórki. Zgodnie z ustawą przy wcześniejszych niepowodzeniach jest to wskazane mimo, że nie mam 35 lat.
      Wiem, że 2 zarodki podadzą mi dopiero jak 3 procedura się nie uda.
      Ale ciekawe bo jak do zamrożenia dotrwa tylko 1 zarodek to i tak nie doczekam podania 2:(((

      Ech Haniu trzymam kciuki żeby się udało :))) bardzo bardzo Ci tego życzę :*

      Usuń
    3. Nie kazali - zaproponowali. Właśnie w związku z endometriozą. Zgodziłam się, bo doszłam do wniosku, że skoro już tyle przeszłam i tyle pieniędzy wydałam, to jeśli jest coś, co może pomóc - chcę to zrobić.
      jednak widać co klinika to jednak inne postępowanie..

      ja również trzymam za Ciebie kciuki :)))

      Usuń
  4. Teraz już nie pozostaje nic, tylko czekać - i mieć nadzieję. Trzymam kciuki i życzę Ci, żebyś mogła podziwiać swoje Maleństwa na usg przez kolejnych 9 miesięcy, a potem już po drugiej stronie brzucha - przez resztę życia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Haniu, gorąco Ci życzę, by zostały! Najlepiej oba! Myślę o Was mocno mocno!

    OdpowiedzUsuń

  6. Wróżka Alicja zaprasza na wróżby email lub telefon
    zamów wróżbę szybko i bezpiecznie na stronie wróżka online
    poznaj swoją przyszłość, szybka odpowiedź w 2 godziny

    OdpowiedzUsuń