dni uciekają w szaleńczym tempie, ledwo wstanę, a już jest wieczór..
dopiero był sierpień, a za chwilę będzie połowa października.
nie ogarniam.
zapewne nie tylko mną wstrząsnęła informacja o śmierci Ani Przybylskiej...
coś takiego sprawia, że człowiek zatrzymuje się w codziennym biegu,
rozgląda.... zastanawia..
tyle ważnych spraw i emocji umyka nam na co dzień...
tyle energii i nerwów kosztują nas nic nie warte problemy...
mam nadzieję, że to nie będzie dla mnie chwilowe opamiętanie.
widzę, że nawet do M coś dotarło, zaczął doceniać drobiazgi...
postaram się, by tak już zostało.
Powodzenia w staraniach by ta zmiana była na stałe :)
OdpowiedzUsuńtylko od nas to zależy ;)
UsuńHania, daj maila to wyślę Ci moje ostatnie dzieło. Chciałaś zobaczyć moje wytworki:)
OdpowiedzUsuńhazet000@gmail.com
UsuńKochani powodzenia. Cieszcie się każdym dniem, każdą chwilą.
OdpowiedzUsuń