czasem lepsze, czasem gorsze... w większości upalne...
spędzane w gronie rodziny lub znajomych...
niby częściej, ale jednak ciągle za rzadko..
@ mnie dopadła, więc znowu ogarnęło mnie poczucie beznadziei i bezradności.
smutku.
to minie, wiem.
nie mam do nikogo żalu, bo i czemu.
nie można zazdrościć komuś, że wygrał w "totka" skoro samemu nigdy się nie zagrało...
parę słabszych dni...
potem się otrzepię, zadzwonię gdzie trzeba.
tam mi pomogą.
muszą.
innej opcji nie ma.
"Z braku słów
nie lubię w górę, lubię w dół..."
Haniu wiem, że @ odbiera siłę... Ale Ty wstaniesz i zaczniesz działać! Jestem przekonana, że wszystko poukłada się najlepiej jak tylko się da. I pamiętaj, że jestem cały czas przy Tobie i mocno kibicuję :*
OdpowiedzUsuńPrzytulam :*
Oj odbiera, odbiera, a najgorsze przede mną :-/
Usuńdziałać zamierzam od jutra telefonem ;]
bo jak mnie @ powali na glebę, to nawet na to braknie mi siły...
:*