wtorek, 12 maja 2015

Bunt na pokładzie.

Dni biegną nieubłaganie zbliżając mnie coraz bardziej do terminu zabiegu.
odliczam je i wręcz nie mogę się doczekać.


oczywiście nie może być po prostu zwyczajnie, co rusz jakaś kolejna przeszkoda.

tym razem zbuntowała się @ i za cholerę przyleźć nie chce.
ja tu na nią czekam z otwartymi ramionami i opakowaniem antyków, a ona nic..

od piątku w myślach straszyłam ją zrobieniem testu - ha! to zawsze działało!
wystarczyła tylko myśl - i trach! @ zaraz się meldowała...
myśl nie wystarczyła...
no to kupiłam test (nawet dwa) i czekam...
nadal nic...
osz Ty! - pomyślałam...
wykurzę Cię robiąc ten test (dziś 10 dni po terminie @)...
zrobiłam - test negatywny - @ dalej nie ma...
skonsternowałam się :-/

plany mam.
na urlop chcę jechać.
potem zaraz operacja...
tymczasem @ znowu mi komplikuje :-/

w czwartek wizyta u gina...
podzielę się z nim moją konsternacją - może coś zaradzi...

10 komentarzy:

  1. ta @ to zawsze jędza jest ;) ma przyjść - nie chce... nie ma przychodzić - to się pojawia... tak wiele od niej zależy... a ona nie chce współpracować :(
    trzymam kciuki, by wreszcie przyszła... urlop się udał... a po nim, to na co czekasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie - jędza ;) tyle lat się znamy, a ona ciągle w kontrze ;>
      pozdrawiam :)

      Usuń
  2. ach ta @, jak trzeba nigdy nie przychodzi, a jak nie trzeba przyłazi nie wiadomo po co...
    Trzymam kciuki za zabieg i za wszystko inne.
    Buziaki;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Haniu. Niech wszystko układa się tak, jakbyś sobie tego życzyła.
    A bez (mój ukochany) piękny.

    OdpowiedzUsuń
  4. No zawsze tak jest z tą @ :/
    Może jakąś luteinę dostaniesz albo coś i ruszy, co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dowiem się jutro, mam nadzieję, że doktorek coś na to poradzi, bo mnie ta sytuacja wkurza niezmiernie.
      taki poślizg, to nawet jak na mnie za długo..

      Usuń
    2. Hania, jakie wieści??

      Usuń
    3. wieści w nowym poście ;)

      Usuń