sobota, 18 lipca 2015

Pełnia lata.

Lato w pełni,
z falą upałów i gwałtownymi burzami,
z dobrodziejstwem owoców i warzyw,
które namiętnie wykorzystuję.


nie, nie wpadłam w depresję ;)
z wiekiem szybciej się "regeneruję".
wciąż wiele we mnie złości, ale jakoś się ogarniam.
w pracy intensywny czas,
ale jeszcze tylko tydzień i urlop :)
co prawda z M ostatnio ciche dni, ale wychodzimy na prostą.

dużo czytam.
układam sobie wszystko w głowie.
nie dam się zwariować.




3 komentarze:

  1. Coś wisi w powietrzu. U nas co prawda nie cicho, ale iskrzy. Ale mamy przynajmniej okazję, żeby się godzić.
    Na szczęście jest lato, jest widno, są witaminy.
    Oby do urlopu

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dasz się. Wierzę w Ciebie ;)
    Uściski

    P.S. U nas też ostatnio jakoś tak raz cicho, raz iskrzy :p może w końcu się unormuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Buziaki! Niech witaminy z owoców i warzyw dadzą dużo siły i energii! :)

    OdpowiedzUsuń