(Źródło: internet)
jeszcze tylko chwila, jeszcze tylko parę spraw załatwić,
przygotować najpotrzebniejsze rzeczy, podjechać tu i tam...
jestem zdeterminowana.
i choć od czasu do czasu ze strachu trzęsie mi się wszystko w środku
- bardzo chcę mieć wtorek (i środę w sumie też) za sobą...
chcę już być po, chcę dochodzić do siebie,
chcę już zapomnieć...
dziś sobie dogadzam,
zaraz zrobię koktajl awokado + melon + pomarańcza.
może pójdę pograć w tenisa... albo w badmintona...
dziś jeszcze mogę.
W środę robisz betę? Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńbetę? we wtorek mam laparoskopię, która może się skończyć laparotomią ;]
UsuńHania, przepraszam - wszystko pomyliłam! :( W takim razie życzę, by skończyło się "tylko" na laparoskopii
Usuńspoko, tyle tu tych wszystkich blogów, że można się pomylić ;)
UsuńHania - wielkie kciuki!!! Jestem myślami z Tobą we wtorek!
OdpowiedzUsuńnie dziękuję :*
UsuńHaniu zaciskam kciuki;* Myślami jestem blisko.
OdpowiedzUsuńnie dziękuję :*
UsuńNiech szybko będzie po.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki
marzę o piątku ;)
UsuńHania! Ja też trzymam!!!
OdpowiedzUsuń:) :*
UsuńHaniu, też trzymam. Życzę Ci, żebyś przechodziła laparoskopię jak ja. Po dwóch dniach nie pamiętam, że mnie dziurawili. Tylko niech wnioski z zabiegu będą bardziej optymistyczne.
OdpowiedzUsuńWężon, jak ja bardzo bym chciała, żeby było właśnie tak jak u Ciebie ;]
Usuńpozostaje mi tylko mieć taką nadzieję...
Haniu, cały czas myślę o Tobie. Obudzisz się i będzie po wszystkim. Trzymam kciuki! To już zaraz...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, by było już po... i by wystarczyła "tylko" laparoskopia! Oby było dobrze i byś mogła w weekend odetchnąć, że już po :)
OdpowiedzUsuńHania - myślę o Tobie!!! Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńHania, jak tam?
OdpowiedzUsuń