Pędzę.
ostatnie dni to jakiś rollercoaster.
dopiero wstałam - a już nadchodzi pora pójścia spać.
nie mam czasu na nic i dla nikogo.
w przerwach staram się w locie przeczytać parę stron książki.
jestem zmęczona jak koń po rodeo...
zbieram siły na poniedziałek.
i kolejne dni.
Czas pędzi jak szalony. Dzień za dniem. Ja ostatnio jak nigdy padam o 22 i już mi nie w głowie jakakolwiek aktywność fizyczna czy umysłowa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam tak samo.
UsuńAle coś jest chyba w powietrzu. Ja jakoś ledwo żyję i dużo osób się skarży...
OdpowiedzUsuńWokół mnie ciągle jakieś epidemie, ciągle słyszę, że ktoś chory, niedoleczony, dzieci z grypą trafiają do szpitali, w przychodniach tłumy...
Usuńa ja tak ogólnie jakaś słaba... może dobrze byłoby wzmocnić się sokami i koktajlami owocowymi... jakoś zaniechałam tego ostatnimi czasy..