wtorek, 15 marca 2016

Kolejna porażka czy lekcja?

Gdy Bóg drzwi zamyka, to jednak nie otwiera okna...
beta dwóch zarodków w 10 dpt 0,2.
procedurę nr 2 uważam za zamkniętą.
łzy się polały.

****
obmyślam plan B.
przede wszystkim chcę zmienić lekarza - o ile mi się to uda,
niestety muszę się dostosować godzinami, w których mogę odbywać wizyty.
nie mogę się kierować własnymi sympatiami.
ostatnim razem ginka mówiła, że między stymulacjami muszą być 3 miesiące przerwy,
spotkałyście się z taką opinią?
jeśli stosowałyście embrio glue - czy macie to wpisane w karcie z transferu?
myślę jeszcze o scratchingu...
i o zrobieniu dodatkowych badań... nie wiem... genetycznych?
coś jest nie tak z zarodkami...

na myśl o kolejnym transferze oblewa mnie zimny pot...

nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa...


piątek, 4 marca 2016

Krótko.

Zbieram siły.
zapomniałam ile stresu i wysiłku kosztuje procedura...
i pieniędzy.

wczoraj miałam punkcję,
niestety nie wiem ile dokładnie pobrano komórek,
bo nie miałam możliwości porozmawiania z kimkolwiek...
to, co się działo w klinice zakrawa na kiepski żart.
taśmówka pełną parą.

jutro transfer.
pomyślcie o mnie ciepło...

środa, 2 marca 2016

Zestresowana...

Niby wiem jak to jest...
już to wszystko przerabiałam...
ale jakoś bardzo mnie stresuje jutrzejszy dzień...
za dużo nerwów, złych emocji,
zamieszanie z kliniką, które nie wiem jak się skończy...

stymulacja skończona.
Ovitrelle wstrzyknięty wczoraj wieczorem...
punkcja jutro.