sobota, 26 września 2015

Akumulatory ledwo zipią...

Od tygodnia czuję osłabienie organizmu.
coś drapie w gardle, coś łapie za nos,
jednak póki co, żadna zaraza mnie nie dopadła.
bronię się.
rutinoscorbinem, aspiryną, do łask wrócił też tran.
do tego wszystkiego stresy w pracy
i finał jest taki, że czuję się - mówiąc oględnie - do dupy.