sobota, 16 maja 2015

Dmuchawce, latawce, wiatr....


A było tak:
brak @ od prawie 2 tygodni, 2 negatywne testy sikane,
wizyta u gina --> usg, na którym pokazała się piękna i grubiutka śluzówka ...
uśmiech gina i słowa "na takiej podstawie stwierdziłem kilkaset ciąż..., nie byłabyś pierwszą, która zaszła przed planowanym zabiegiem"..

wtorek, 12 maja 2015

Bunt na pokładzie.

Dni biegną nieubłaganie zbliżając mnie coraz bardziej do terminu zabiegu.
odliczam je i wręcz nie mogę się doczekać.


oczywiście nie może być po prostu zwyczajnie, co rusz jakaś kolejna przeszkoda.

piątek, 1 maja 2015

Szukając równowagi.

Ostatni czas jest dla mnie ciężki, zwłaszcza psychicznie.
w pracy ogrom spraw, ciągle wyskakuje coś nowego, ważniejszego.
na kartkach, w notesie kolejne zapisy rzeczy do zrobienia...
głowa nie ogarnia, a koncentracja leży i kwiczy.
więc inną sprawą jest zerknięcie do owego notesu...